Opis wybranych rycin
Karta tytułowa francusko - polska „ Statutu Kaliskiego”
Centralnym elementem kolejnej ryciny jest postać siedzącego na tronie króla Kazimierza Wielkiego, który w lewym ręku trzyma zwój papierowy z prawami dla Żydów, a w prawym berło zakończone polskim orłem. Tron, na którym siedzi król wkomponowany jest w szafę ołtarzową ( aron – ha – kodesz), znajdującą się w każdej synagodze i gromadzącą zwoje tory.
U stóp króla jest orzeł polskich Piastów a poniżej zwój tory z francuskim napisem o przyznaniu i potwierdzeniu przez obu Kazimierzów praw żydowskich.
Po obu stronach tronu treść w języku polskim (ta sama co na poprzedniej stronie po łacinie): „Prawa Żydom polskim przez Bolesława Księcia Kaliskiego w Roku Pańskim 1264 nadane, a przez Kazimierza III Wielkiego w roku 1334, a Kazimierza IV Jagiellończyka w r. 1447, oraz w r. 1467 potwierdzone.
Wykonał Artur Szyk w Paryżu w Roku Pańskim 1927.
Jest jeszcze dodatkowe zdanie wyjaśniające przesłanie artysty: „Ojczyźnie na chwałę a wrogom na potępienie”. W dolnej części ryciny treść podstawowa, powtórzona po francusku bez ostatniego zdania i sygnatury artysty, umieszczona została w zwoju, który podtrzymują dwa lwy. Tron zdobią liczne dekoracyjne detale.
Król Kazimierz Wielki (1310-1370),
Kazimierz III, zwany przez potomków, Wielkim wstąpił na tron po śmierci swego ojca Władysława Łokietka w r. 1333. Miał wówczas 23 lata.
Chcąc zapewnić rozwój gospodarczy kraju wyniszczonego wojnami dążył do pokoju, szukał porozumienia z sąsiednimi krajami.
Już w 2 lata po objęciu rządów 25 letni król uzyskuje w Wyszechgradzie zrzeczenie się przez króla czeskiego Jana Luksemburskiego praw do korony polskiej (zapłacił za to niebagatelną na owe czasy sumę 20 000 kop groszy praskich).
W r. 1343 w następstwie rokowań z Państwem Krzyżackim odzyskał Kujawy i Ziemię Dobrzyńską ( w zamian zrezygnował z Pomorza i ziemi chełmińskiej)- pokój w Kaliszu. W r. 1349 przyłączył do Królestwa Polskiego Ruś Halicką ze Lwowem, Haliczem, Chełmem, Brześciem i Włodzimierzem. Dzięki temu Polska stała się wygodnym szlakiem lądowym łączącym Bliski Wschód z zachodnią Europą (Niderlandy, Anglia, Francja).
Ponadto przyłączenie ziem zamieszkałych przez ludność prawosławną wymogło rozwój tolerancji religijnej i zapewniło zgodne współżycie różnych systemów kulturowych. W XIV w do Polski zaczęli napływać w dużej liczbie Niemcy, Żydzi, Włosi , Ormianie, Flamandowie. Również liczne małżeństwa Kazimierza wielkiego budowały przyjazne stosunki z sąsiadami: z Aldoną- córką księcia litewskiego Giedymina, z Adelajdą- córką landgrafa heskiego Henryka II, z Krystyna Rokiczańską- wdową po praskim rajcy a wreszcie z Jadwigą – księżniczką żagańską- córką Henryka V.
W sierpniu 1364r. król Kazimierz zorganizował słynny międzynarodowy zjazd monarchów i książąt Europy środkowej. Celem tego niezwykłego spotkania (ze słynną ucztą w ,,Wierzynku” w Krakowie) było powołanie krucjaty anty tureckiej z udziałem cesarza Niemiec, a pretekstem stał się ślub wnuczki króla Elżbiety z cesarzem Karolem IV Luksemburskim. Na zjazd zaproszeni zostali również królowie Węgier, Czech, Cypru, Dani oraz 9 książąt.
W tym samym roku 12 maja 1364 r. król Kazimierz doprowadził przy pomocy biskupa gnieźnieńskiego Jarosława Bogorii Skotnickiego do założenia Akademii Krakowskiej – drugiego po praskim uniwersytetu w środkowej Europie i utworzenia wydziałów prawa, medycyny i sztuk wyzwolonych. Pięć wieków później, na przełomie IX i X na Uniwersytecie Jagiellońskim będzie studiować ponad 30 % studentów pochodzenia żydowskiego.
Bilans prawie 40 lat panowania Kazimierza Wielkiego jest imponujący. Powiększył dwukrotnie terytorium państwa, ludność wzrosła 2,5 krotnie.
Dzięki stabilizacji tak zewnętrznej jak i wewnętrznej udało się Kazimierzowi zreformować wojsko, które stało się poważną siłą militarną w Europie środkowej. Król stał się arbitrem sporów międzynarodowych, równym partnerem cesarza, poszukiwanym i cenionym sprzymierzeńcem.
Statuty Kazimierza Wielkiego (wiślicki, piotrkowski) z roku 1346 ujednoliciły prawo wspólne dla całej Polski. Skarb państwa zapełnił się dzięki pomyślnej realizacji różnych poczynań gospodarczych: zakładanie nowych miast i wsi, zbudował około 70 zamków obronnych, dzięki rozwojowi handlu i usprawnieniu systemu podatkowego.
Wreszcie Kazimierz odpowiednio wcześniej zadbał o przyszłość państwa polskiego. Już w r. 1339 zawarł układ z królem węgierskim Karolem Robertem, iż w przypadku bezpotomnej śmierci korona ma przypaść węgierskiemu monarsze (dostała się w ręce syna Karola Roberta- Ludwika w r. 1370, którego córka Jadwiga wstąpiła na tron polski w r. 1384, a przez swe małżeństwo 2 lata później z Jagiełło- zainicjowała epokę Jagiellonów)
Kazimierz zasłużył sobie u potomnych na tytuł „ Wielki” swoimi cnotami obywatelskimi, talentem rządzenia państwem i dążeniami do uszczęśliwienia narodu. Popierał naukę, handel, przemysł, budował zamki, opiekował się włościanami i innowiercami – otrzymał przydomek „ króla chłopów i Żydów.”
Za rządów Kazimierza całe fale Żydów przybyły do Polski w latach 1348 – 1349. Epidemia cholery dziesiątkowała ludność Europy Zachodniej, a ofiarą padali Żydzi których mordowano, rabowano i wyganiano ze wszystkich miast i krajów obwiniając ich za sprowadzenie „ czarnej śmierci”.
Kazimierz Wielki zaopiekował się przybyszami i uporządkował ich relacje z miejscową ludnością. Zatwierdzając przywilej nadany Żydom Wielkopolskim przez swego dziada Bolesława Pobożnego 70 lat wcześniej rozszerzył go na całe państwo a po przyłączeniu Rusi Halickiej w 1364 również na te nową dzielnicę. W przywileju Kazimierza czytamy m.in.: Każdy Żyd w naszym Królestwie może swobodnie i bezpiecznie przenosić się z miasta do miasta, z prowincji do prowincji, przewozić swe dobra i rzeczy, sprzedawać i kupować a cła ma opłacać nie większe od chrześcijan. Podatki mają Żydzi płacić tylko Starostowi królewskiemu, nikt inny nie może od nich żądać ani danin ani kontrybucji.
W roku 1335 król Kazimierz Wielki zakłada w zakolu Wisły miasto Kazimierz, które od schyłku XV wieku staje się centrum kultury żydowskiej.
W Synagodze Kupa na krakowskim Kazimierzu znajdowała się ongiś modlitwa, która w XIV wieku odmawiali Żydzi za króla Kazimierz Wielkiego: Wszechmocny, który dał królom i władcom siłę i potęgę do rządów, którego królestwo jest ponad wszelkie króle i władze, który sługę swego Dawida ocalił w niebezpieczeństwie, który osuszył wodę, pozwolił Żydom przejść przez nią- ten niech ześle błogosławieństwo, ochrania i wywyższa tego, którego państwo jest wywyższone, a tym jest nasz najmiłościwszy i najłaskawszy król Kazimierz, którego majestat oby długo był wywyższony. Jest to najstarsza żydowska modlitwa za polskiego monarchę.
Żydowscy mincerze
Rycina przedstawia pracę żydowskich mincerzy w królewskiej mennicy. Treść w języku francuskim przypomina, że Żydzi wykonywali pierwsze polskie monety pod rządami króla Mieszka III.
Artysta umieścił na tej rycinie także godło Polski podtrzymywane przez dwa lwy, sylwetkę króla i rabina oraz inne dekoracyjne elementy. Żydowski skryba pisze w j. polskim,. Z tekstu możemy wyczytać napisane przez niego końcowe słowa modlitwy…. Boże Amen i My Żydzi Polscy
Żydzi już w VI w n.e. trudnili się na zachodzie poborami ceł i zarządzali mennicami państwowymi. Posiadali na tym polu gruntowną wiedzę i doświadczenie większe od lokalnych fachowców. Przybywszy do Polski w XII wieku objęli mennice książęce, stali się też bankierami nadwornymi np. Żyd Lewko u Kazimierza wielkiego, Jadwigi i Władysława Jagiełły.
Brakteaty – monety polskie z XII i XIII w z napisami hebrajskimi ( bracctea –łac. cienka blaszka).
Były to monety z cienkiej blachy srebrnej bite jednostronnie, tak iż stempel odciśnięty wypukło z jednej strony występował w postaci wklęsłego negatywu z drugiej. Tłoczono je w Polsce od lat 30 – tych XII w. do przełomu XIII i XIV w.
Brakteaty z napisami w j. hebrajskim pochodzą z dzierżawionych lub zarządzanych przez Żydów mennic książąt dzielnicowych: Kazimierza Sprawiedliwego (1177-1194), Mieszka III Starego (1173-1177).
Mennice te znajdowały się w Gnieźnie, Kaliszu, Krakowie .
Hebrajskojęzyczne napisy na brakteatach miały przeważnie charakter błogosławieństw lub życzeń np. mazel tow- na szczęście. Zawierały również imiona zarządców ( lub dzierżawców) mennic np.: Józef, Abraham, Jaakow, Menachem. Dużą liczbę brakteatów znaleziono w r. 1872 we wsi Głębokie koło Gniezna. Wg. niektórych badaczy były to medale pamiątkowe wybite na cześć Mieszka III przez Żydów w dowód wdzięczności dla niego za udzieloną im gościnność i opiekę
Żydowscy rzemieślnicy
Kolejna praca Artura Szyka ze „Statutu Kaliskiego” pokazuje sześć scen i sześć tradycyjnych zawodów najczęściej wykonywanych w Polsce przez żydowskich mieszkańców. Polscy Żydzi zajmowali się głównie: krawiectwem (scena 1), szewstwem (scena 2), piekarnictwem (scena 3). Trudnili się też tkactwem (scena 4), kowalstwem (scena 5) i zegarmistrzostwem (scena 6). Na przecięciu dekoracyjnych fryzów widoczne są także herby Polski (Orzeł) i Litwy (Pogoń).
Zwraca uwagę fakt, iż żydowski krawiec szyje chłopską sukmanę, szewc wykonuje buty do konnej jazdy a kowal kuje podkowy dla konia polskiego szlachcica, który stoi obok oparty o szablę z rogatywką na głowie.
Ponadto Żydzi trudnili się wyrobami pieczęci, złotnictwem, jubilerstwem, szklarstwem, drukarstwem, farbiarstwem, brązownictwem, ślusarstwem, bednarstwem, kuśnierstwem, czapnictwem, gorzelnictwem, piwowarstwem, destylatorstwem, rzeźnictwem, cukiernictwem.
Począwszy od XVII wieku powstają cechy żydowskie różnych rzemiosł dla obrony swych praw. Każdy cech miał często mała bóżnicę, własnego rabina, który w sabat wykładał członkom cechu w synagodze Pismo Święte a w tygodniu rozsądzał spory między majstrami i czeladnikami. W razie napadu na miasto cechy żydowskie były zobowiązane do jego obrony.
Żydowscy kupcy
Kolejna praca dedykowana jest kupcom. Artur Szyk przypomina, że Żydzi pomagali wysyłać polskie produkty w różne strony świata i w ten sposób rozwijali kraj gospodarczo. Trwa ładowanie statku w porcie w Gdańsku (herb Gdańska podtrzymywany przez dwa lwy). Z lewej u góry tarcza z herbami Polski i Litwy. Obok trzej mężczyźni pochylający się nad mapą . Są to kupiec żydowski, mieszczanin polski i polski szlachcic- ziemianin. Napis polski i łaciński: Kupcowie żydowscy zboże i drzewo z ziemi polskiej przez Gdańsk w dalekie świata strony eksportujący.
W górze z lewej strony ukoronowana tarcza z podwójnymi herbami polski i Litwy. Na brzegu widoczny jest słynny żuraw gdański. Sygnatura: Artur Szyk, Paryż 1927.
Nb.- dostęp do morza z ujściem Wisły i Gdańska uzyskał król Kazimierz Jagiellończyk ( syn Władysława Jagiełły- panujący w latach 1454-1466) na mocy tzw. drugiego pokoju toruńskiego- kończącego ,,wojnę trzynastoletnią” (1454-1466) z zakonem krzyżackim. Powstały Prusy Królewskie obejmujące Kujawy z Toruniem, Pomorze Gdańskie do rzeki Piaśnicy, Malbork i Warmię co umożliwiło otwarcie Polski na świat. Ogromną role odegrali tu żydowscy kupcy zboża i drewna doświadczeni w handlu przywozowym i wywozowym- walnie przyczynili się do dobrobytu i znaczenia Państwa Polskiego w Europie.
Żydowscy notable przed królem Kazimierzem Wielkim
Jest rok 1334. W Krakowie (w oknie wieże kościoła Mariackiego i Sukiennice), król Kazimierz Wielki potwierdza i rozszerza na całe państwo przywileje dla Żydów ustanowione 70 lat wcześniej przez swego dziada Bolesława Pobożnego. Przed nim stoją żydowscy dostojnicy w tradycyjnych strojach i nakryciach głowy z pergaminowym zwojem Statutu. Król w otoczeniu polskiej szlachty. W dole dwuszpaltowy tekst – z lewej w języku łacińskim, z prawej w języku francuskim: jest to początek ze wstępu, w którym król Kazimierz Wielki potwierdza przywileje żydowskie zawarte w Statucie Kaliskim. Na dekoracyjnej bordiurze zawierającej herby miast polskich słowa po łacinie: W imię Pana. Amen. Sygnatura Arthur Szyk 1927, Paryż
Żydzi przybywający na dwór króla Kazimierza Wielkiego według artysty przynieśli w darze pięknie dekorowany zwój Tory.
Nadanie praw Żydom przez księcia Bolesława Pobożnego
Na rycinie widzimy scenę nadania przywilejów żydowskich w mieście Kalisz. Teksty po łacinie i w języku francuskim oddziela dekoracyjny fryz, na którym można dostrzec kobietę rzucającą się w nurt wody – nawiązanie do legendy o Wandzie, córce Kraka, która rzuciła się do Wisły, ponieważ nie chciała wyjść za mąż za Niemca. Opisał ją średniowieczny kronikarz Polski Wincenty Kadłubek. Być może Artur Szyk nawiązuje w ten sposób do faktu, że książę Bolesław Pobożny nadał przywileje Żydom, by stworzyć przeciwwagę dla rosnącej siły Niemców. W tekście portret księcia Bolesława Pobożnego i godło Polski. Podpis Arthur Szyk, Paris 1927.
Treść Statutu Kaliskiego
Zawiera dwie miniatury. Na pierwszej widać Żyda i chrześcijanina przed sądem. Ilustracja artykułu Statutu Kaliskiego: „Kiedy jest sprawa przeciwko Żydowi, nie może przeciw niemu świadczyć chrześcijanin sam, lecz razem z innym Żydem”. Druga scena pokazuje Żyda składającego przed sądem przysięgę.
Liczne inicjały, także z wpisanym w nie godłem Polski i inne elementy.
Przysięga żydowska – Turamentum iudeorum – w średniowiecznej Polsce miała ogromną wartość i była równoznaczna z zeznaniem świadka lub dowodem rzeczowym – przy ich braku.
Wagę i znaczenie przysięgi u Żydów podkreśla jej treść m.in.:
„ A jeśli niesprawiedliwie przysięgam bogdaj na mnie przyszedł trąd, abym był z zakonu wygładzon, aby mnie Bóg wiecznie pohańbił i do diabła i z duszą i z ciałem posłał i abym nigdy nie przyszedł na łono Abrahama” .
Paweł Szczerbiec, 1581
„Żyd przysięgę ma uczynić na Talmud albo Księgi Mojżeszowe” – Paweł Szczerbiec :” Ius municipale” tłum polskie Lwów, 1581 ( wyd. G. Kowalski, Kraków 2011).
Geneza “Statutu Kaliskiego”
S.L. Shneiderman

Marszałek Piłsudski, który od pewnego czasu trzymał się na uboczu po wycofaniu z życia politycznego, zdołał w ciągu pięciu dni opanować władzę w kraju, odsunąć reakcyjne elementy endeckie, utworzyć rząd złożony z wybitnych liberałów z profesorami Mościckim i Bartlem na czele. Mimo, że Piłsudski od pierwszej chwili ograniczył swobodę prasy i prowadził rządy dyktatorskie, w pierwszym okresie nowy ustrój był rzeczywiście liberalny i demokratyczny w porównaniu z rządem Grabskiego. Odetchnęły szczególnie masy żydowskie przygniecione niebywałym ciężarem podatków, do tego doszło także pewne ożywienie gospodarcze i wydawało się, że rozpoczyna się epoka wzmocnienia polskiej demokracji, szczególnie w odniesieniu do ludności żydowskiej, która wiele wycierpiała w pierwszych latach niepodległości.
Entuzjazm dla Piłsudskiego, budowniczego niepodległości Polski i byłego socjalistycznego przywódcy, ogarnął znaczną część społeczeństwa żydowskiego, a szczególnie drobnomieszczaństwo. Jeszcze bardziej niż w samej Polsce z powrotu dojścia Piłsudskiego do władzy cieszyli się Żydzi za granicą. Dla takiego entuzjasty, jakim był Artur Szyk, przewrót Piłsudskiego był zapowiedzią nowych, dobrych czasów dla polskich Żydów i to skłoniło go do uwiecznienia tego historycznego wydarzenia. Szyk nie chciał tego jednak uczynić za pomocą taniego panegiryku, ale przez przypomnienie starej karty historii żydowskiej w Polsce, chwalebnej karty tolerancji i humanitaryzmu wobec Żydów, sięgającej głębokiego średniowiecza.
Zamiarem artysty było podkreślenie, że tolerancja wobec Żydów jest polską tradycją, jest zasadą, na której Polska wyrosła, i że liberalizm wobec Żydów w Polsce przyczynił się do wzbogacenia kraju i był dla Polski błogosławieństwem. Przed laty, jeszcze w Łodzi, Artur marzył o artystycznym uwiecznieniu chwalebnych kart żydowskiej historii w Polsce, o artystycznym wyrażeniu wielkiego wkładu, jaki Żydzi wnieśli do gospodarczego rozwoju kraju, w którym znaleźli azyl i schronienie. Czuł, że nadeszła chwila realizacji tego zamiaru.
Arturowi wydawało się, że wraz z przewrotem Piłsudskiego rozpoczyna się złoty okres w Polsce i dlatego z wielkim zapałem począł zagłębiać się w stare pożółkłe karty polsko- żydowskiej przeszłości. Artysta-malarz przekształcił się w badacza starych dokumentów. Całymi dniami przebywał w Paryskiej Bibliotece Narodowej obok Panteonu, gdzie pilnie studiował łacińskie teksty dawnych przywilejów nadawanych przez polskich władców ich żydowskim poddanym. Z podziwu godną cierpliwością badał stare rękopisy w archaicznej polszczyźnie i wielu innych językach, w których znajdowała się choćby najmniejsza wzmianka na temat Żydów w dawnej Polsce.

Po kilku miesiącach studiów i badań Szyk miał już plan zilustrowania Statutu Kaliskiego. W tym właśnie pierwszym dokumencie określającym prawa żydowskie w Polsce, datowanym w roku 1264, artysta postanowił odtworzyć dzieje Żydów w Polsce.
Praca nad tym dziełem trwała ponad dwa lata – od maja 1926 aż do października 1928 roku. Niemal nie odrywając się od biurka, Artur pracował nad 40 planszami Statutu Kaliskiego i przepisał stary tekst pierwszych żydowskich przywilejów po łacinie, po niemiecku, angielsku, hiszpańsku, francusku, polsku, włosku, hebrajsku i żydowsku.
Oficjalna gazeta rządowa w Warszawie, „Głos Prawdy”, opublikowała dłuższy wywiad z Szykiem, przeprowadzony przez paryskiego korespondenta Artura Czapskiego. Na pytanie dziennikarza, co skłoniło artystę do podjęcia tej gigantycznej pracy, Szyk odpowiedział:
Skłonił mnie do tego przewrót majowy. Poświęcam to dzieło marszałkowi Piłsudskiemu, ponieważ wierzę, że dąży on do stworzenia odpowiednich warunków dla przyjaznego współżycia wszystkich grup narodowościowych w Polsce.
„Statut Kaliski”
Barwne sceny z ponad 700-letniej historii obecności Żydów w Polsce wywoływały zachwyt widzów. Nikomu jednak nie przyszło na myśl, że owe obrazy, na których złoty kolor był malowany czystym złotem, wykonane zostały przez malarza w warunkach graniczących niemal z nędzą. Że musiał on niejednokrotnie odmówić sobie kromki chleba, by za ostatnie grosze kupić pergamin, złoto i farby niezbędne dla jego benedyktyńskiego dzieła. Statut Kaliski, nad którym Szyk pracował ponad dwa lata, nie został przecież wykonany na zamówienie jakiegoś bogatego mecenasa, towarzystwa historycznego czy rządu, choć byłoby to rzeczą zupełnie zrozumiałą.
W ciągu tych lat Artur spędzał dnie nad starymi dokumentami archiwalnymi, a nocami pracował w swoim studio przy małej, bocznej uliczce, daleko od hałaśliwego paryskiego śródmieścia. Przez cały czas nie robił nic innego, chociaż od paryskich wydawnictw otrzymywał wiele zamówień na ilustracje do dzieł francuskich klasyków. Szyk nie chciał jednak ani na chwilę przerwać pracy nad Statutem.
W ciągu tego czasu wyczerpały się wszystkie jego środki materialne i – podobnie jak w swoich pierwszych latach paryskich on pomagał kolegom malarzom – teraz oni jego wspierali, aby bez przeszkód mógł ukończyć dzieło, którego się podjął.
Wielu znanych malarzy w Paryżu, między innymi Mela Mutter i Leopold Gottlieb, przeżywało razem z Arturem proces twórczy tego dzieła. Gdy Statut Kaliski odniósł sukces, Artur w wywiadach prasowych udzielanych przedstawicielom różnych gazet podkreślał z naciskiem pomoc, jakiej doznał od przyjaciół malarzy w okresie pracy nad dziełem.
Szyk badał rozmaite odpisy Statutu Kaliskiego, zarówno w jego łacińskim oryginale, jak i w różnych tłumaczeniach. Najstarszy odpis tego historycznego dokumentu tolerancji wobec Żydów znajdował się aż do okupacji hitlerowskiej w archiwum gminy żydowskiej w Krakowie.
Była to wielka pergaminowa księga formatu starych ksiąg talmudycznych, której pierwsza strona ozdobiona była kilkoma iluminowanymi literami. Po tym następował tekst łaciński z 36 paragrafami o prawach Żydów w Polsce. Na końcu księga zawierała tłumaczenie hebrajskie, którym Szyk posłużył się w swej pracy.
Przywileje nadane przez księcia Bolesława Pobożnego żydowskim mieszkańcom Polski w roku 1264 zostały następnie zaadaptowane i rozszerzone przez króla Kazimierza Wielkiego. Szyk posłużył się właśnie tym znacznie rozszerzonym tekstem dokumentu żydowskich przywilejów.
Dekret Kazimierza Wielkiego, wznawiający przywileje nadane przez Bolesława, brzmi jak następuje: „Aby z upływem czasu królewskie rozporządzenia zapomnieniu nie uległy, słusznie zdrowy rozsądek nakazuje, aby takowe obecnym i przyszłym zalecić pokoleniom. Z tego względu My, Kazimierz, z Bożej łaski Król Polski, Pan i Dziedzic ziem: Krakowskiej, Sandomierskiej, Sieradzkiej i Łęczyckiej, Kujawskiej i Pomorskiej, wszystkim obecnym i potomnym wiadomem czynimy, iż wierni, zdolni Żydzi nasi, przywileje naszego ukochanego dziada Bolesława im udzielone, Nam i Naszym baronom przedstawili i najpokorniej prosili, abyśmy takowe przywileje naszym podpisem wznowić i stwierdzić raczyli”.
Na zakończenie dokumentu Bolesław, książę kaliski, stwierdza, że wolą jego jest, aby postanowienia te wieczną moc posiadły. Przywileje nadane Żydom potwierdzone zostały, obok podpisu Bolesława, podpisami kilku jego dworzan: Adalberta, wojewody kaliskiego, hrabiego i szambelana gnieźnieńskiego dworu Jana, hrabiego kaliskiego Macieja, szambelana dworu lednickiego, hrabiego Czesława, kasztelana kaliskiego, hrabiego Zdzisława i wielu innych wybitnych notabli księstwa.
Ostatnie słowa Statutu brzmią: „Działo się to nazajutrz po dniu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Roku Pańskiego 1264″.
Statut Kaliski, nadany przez Bolesława Pobożnego, potwierdzony został przez Kazimierza Wielkiego. Pod Statutem Kazimierzowskim znajdują się podpisy: Spycimierza – kasztelana krakowskiego, Mszczuja – kasztelana sandomierskiego, Mikołaja – wojewody krakowskiego, Andrzeja – wielkiego łowczego oraz Krzywosąda – podkomorzego krakowskiego.
Przepisy te, ustanowione w Kaliszu w roku 1264, otworzyły prześladowanym Żydom bramy Polski. Do nadwiślańskiego kraju zaczęli masowo napływać ze wschodu Chazarowie, z zachodu uciekinierzy z krajów austriacko-niemieckich, wygnani stamtąd przez wyprawy krzyżowe. Żydowskie gminy nad Renem uległy zniszczeniu, a Żydzi, którzy uratowali się przed spaleniem na stosie, uszli do Polski i znaleźli tu nowy dom.
Starali się oni uzyskać zgodę księcia Bolesława z Kalisza na osiedlenie się na jego ziemi. Jako baza rokowań z księciem, znanym również jako Bolesław Pobożny, służył określający prawa Żydów statut wydany przez niemieckiego cesarza Fryderyka II w 1238 roku. Został on sporządzony na podstawie wcześniejszego dokumentu, wydanego w XII wieku przez cesarza Fryderyka I Barbarossę.
Statut Kaliski zawierał jednak znaczne rozszerzenie praw żydowskich i jednocześnie chronił Żydów przed zarzutami mordów rytualnych i przed krwawymi prześladowaniami, które powodowały ruinę i zniszczenie gmin żydowskich w Europie. Był to także pierwszy dokument zapewniający prawa religii żydowskiej. Statut był zarazem pierwszym dokumentem ustawodawczym określającym w sposób zdecydowany prawo Żydów do ich majątków, czego we wszystkich innych krajach nie mieli.
Ta „żydowska konstytucja”, którą Artur Szyk artystycznie ożywił, stanowiła również w ciągu stuleci podstawę dla ogólnego polskiego ustawodawstwa, aż po ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Wystawa Statutu Kaliskiego przekształciła się w osobisty triumf Artura Szyka i całej młodej sztuki żydowskiej w Polsce. Pierwsza wystawa została otwarta w Warszawie w kwietniu 1929 roku i przekształciła się w imponującą manifestację bez precedensu w dziejach polskich. To samo powtórzyło się w innych miastach, przez które wędrowała wystawa Statutu.
Oto w jaki sposób znany żydowski pisarz J. M. Neuman, rodak i przyjaciel młodości Artura, opisał w warszawskim żydowskim dzienniku „Hajnt” otwarcie wystawy Statutu Kaliskiego :
Nawet przy najlepszej woli niemożliwe jest obejrzenie miniatur Szyka, ponieważ tu w Sali mamy przed sobą „ miniaturę” całej Warszawy: świat artystyczny, ambasadorów, zagranicznych dziennikarzy, pół- Żydów, którzy po raz pierwszy przybyli na żydowską uroczystość.
Ogrom kultury, ogrom wytrwałości, ogrom wysiłku, ogrom smaku, ogrom miłości i znajomości, szczerego patosu dla polsko- żydowskigo współżycia
Statut Kaliski eksponowany był również w Pałacu Prezydenta Mościckiego oraz w Belwederze. Gdy marszałek Józef Piłsudski zakończył oglądanie 40 miniatur, powiedział:
”Szyk jest jedynym artystą w Polsce, który wie, czego chce”.
Podczas wystawy we Lwowie podszedł do Szyka pewien starszy, elegancki Polak i nagle ujął jego dłoń i złożył na niej pocałunek w dowód głębokiej wdzięczności. Polak ten, znany właściciel ziemski, pochodził ze znakomitej polskiej rodziny, która odegrała wybitną rolę w walkach wyzwoleńczych w Polsce w XIX wieku. Ze łzami w oczach powiedział do Szyka w obecności setek ludzi zgromadzonych na sali:
„Polska Statutu Kaliskiego jest prawdziwą Polską, gościnną, serdeczną. Co uczynili nowi władcy z naszej ojczyzny?. Powinni oni przestudiować Statut Kaliski.”
Wystawa Statutu Kaliskiego Artura Szyka, która przyciągnęła uwagę polskiego i żydowskiego społeczeństwa, ma szczególne znaczenie dla kategorii ludzi kultury, którzy lubią zagłębiać się w sprawy historyczne. Wędrując po wystawie i przyglądając się mistrzowskim miniaturom, którymi artysta zilustrował tekst Statutu Kaliskiego, czuję się jak gdyby przeniesionym w różne epoki żydowskiego życia i twórczości. Oczyma duszy widzę epokę, kiedy zaczęła się pierwsza wędrówka zachodnioeuropejskich Żydów do Polski. Stopniowo miniatury Szyka prowadzą nas do późniejszych okresów polsko – żydowskiego współżycia gdy rozkwitł żydowsko-polski handel z Gdańskiem, gdy zaczęły organizować się żydowskie cechy rzemieślnicze, gdy Don Josef prowadził korespondencję z królem polskim itd., aż po młodszą epokę Berka Joselewicza i wreszcie do najbliższego okresu robotniczych powstań przeciwko caratowi i walk wolnościowych Legionów.
dr Ignacy SchiperProfesor Majer Bałaban zanalizował tekst Statutu Kaliskiego na tle epoki, w której dokument ten powstał, czyniąc następujące wywody z interpretacji Szyka:
(…) A jak wyglądały oryginały tych przywilejów z roku 1264 oraz późniejszy – z czasu Kazimierza Wielkiego? Nie wiemy tego i prawdopodobnie już nigdy wiedzieć nie będziemy. Wyczuło to jednak serce ‚”mistrza takiego kalibru jak Artur Szyk. Odniósł się on do tego z miłością, z jaką do dokumentu polskiej tolerancji odnosili się nasi przodkowie w ciągu całego okresu istnienia polskiego państwa.
U nas w Polsce – pisze dalej profesor Bałaban – nie pozostało wiele miniatur czy ilustrowanych żydowskich rękopisów lub dotyczących Żydów. Jeden z XIV wieku znajduje się w Krakowie, inny w Żółkwi, ale rzadko który z nich zasługuje na miano dzieła artystycznego. Dlatego wielka jest zasługa Artura Szyka i wielka należy mu się wdzięczność za to, że nawiązując do najpiękniejszej tradycji średniowiecza, wchłonął on treść i tendencje Statutu Kaliskiego, podając go nam w nowej postaci, może o wiele piękniejszej, niż był w oryginale. I ponieważ to dzieło sztuki zrodziło się z miłości, przyjmowane jest z miłością przez całą Polskę i jej mieszkańców. Oddaje ono bowiem historię tej ziemi oraz Żydów, którzy ją zamieszkiwali, począwszy od kaliskich menników XIII wieku, poprzez handel gdański, a kończąc na barykadach „za naszą i waszą wolność” oraz żołnierzy Legionów, którzy z pieśnią na ustach szli na śmierć w obronie ojczyzny (…)
Wielka karta swobód żydowskich – Statut Kaliski

Od strony merytorycznej stworzenie e-kspozycji zostało powierzone ekspertom. Część dotyczącą Artura Szyka i jego „Statutu Kaliskiego” przygotowana została przez prof. dr hab. n. med. Aleksandra Skotnickiego, lekarza i prezesa Stradomskiego Centrum Dialogu, prywatnie pasjonata historii, w szczególności dotyczącej losów mniejszości żydowskiej. Drugą część, a zatem część poświęconą prawnikom okresu międzywojennego, merytorycznie opracował profesor Uniwersytetu Warszawskiego Adam Redzik, znawca dziejów prawa i nauki prawa w XIX i XX w., historyk.
Sam przekonaj się, że warto!